Dla nich aktorstwo to coś więcej niż pasja. Najnowsze dzieło Teatru Tańca „Autentyczni My”, zatytułowane „5 tysięcy róż”, jest współczesną adaptacją „Małego Księcia” i opowiada o przyjaźni, postrzeganiu świata przez głównego bohatera oraz na poszukiwaniu własnego serca. Premiera sztuki odbyła się na scenie głównej Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie.
Aby przygotować tak rozbudowane dzieło, potrzebne były miesiące przygotowań oraz zaangażowanie każdego uczestnika. „Cieszę się, że taki teatr mogę prowadzić z tak wspaniałymi ludźmi i, że jesteśmy razem w tym wszystkim. I że cały czas sprawia nam to ogromną frajdę, radość. I że widz, który wychodzi też z łezką w oku, ale jednak z takim uniesieniem i myślę, że te spektakle są wyjątkowe” – podkreśla Anna Wangin-Dmyterko z Zespołu Placówek Edukacyjnych w Olsztynie, koordynatorka Integracyjnego Teatru Tańca „Autentyczni My”. „Dzięki temu teatrowi, ta młodzież, te osoby dorosłe, które biorą w nim udział, tworzą pewną społeczność, przed którą są stawiane duże wyzwania, ale ona tym wyzwaniom jak najbardziej podołała. Ci ludzie po prostu mogą po prostu w ten sposób integrować się ze społeczeństwem” – dodaje Piotr Wirchanowicz, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Placówek Edukacyjnych w Olsztynie.
Teatr „Autentyczni My” to doskonała szansa dla każdego grającego tam podopiecznego. Aktorstwo jest tu bowiem formą terapii. „Stwarzamy jako szkoła, jako stowarzyszenie młodym ludziom i dzieciom szansę i możliwości rozwoju. Szansę na rozwijanie pasji, na rozwijanie swojej kreatywności, na pokazanie własnego, artystycznego wyrazu” – mówi Wanda Agnieszka Jabłońska, dyrektor Zespołu Placówek Edukacyjnych.
Występ na deskach olsztyńskiego Teatru im. Stefana Jaracza to nie lada wydarzenie dla aktorów Teatru „Autentyczni My”. Teatr „Autentyczni My” działa już od 10 lat. W skład grupy wchodzi 27 wyjątkowych aktorów i terapeutów. Przez dekadę działalności udało im się stworzyć 8 spektakli.
